Kardynała Stefana Wyszyńskiego 1/31, Częstochowa
Zalewajka z pomidorówki, żurek jak kwaśna woda i bigos na poziomie solniczki z Wieliczki. Gastronomiczny skandal na pielgrzymie.
Data publikacji filmu: 15-06-2025
W Barze Pielgrzyma na Jasnej Górze Ksiazulo i Mualan przeżyli prawdziwą pielgrzymkę smaków – niestety raczej tych z najniższej półki. Pomidorowa smakowała jak rozwodniony sos do pizzy, makaron był klasycznie rozgotowany. Żurek? Kwaśna woda z parówą, z której wydobyto wszystko poza smakiem. Bigos suchy, słony do granic możliwości, bez nuty śliwki czy wina. Karkówka wyglądała smutno, a smakowała równie mizernie – niedoprawiona i sucha. Frytki tłuste, zimne i czekające zbyt długo w bemarze. Surówki to suszone kapuściane pozory świeżości. Jedynie sernik był jako tako do przełknięcia, ale z kolei przesadnie zacukrzony. Za 30-34 zł dostaje się zestaw, który zniechęca do jedzenia. Gastronomiczny scam na głodnego pielgrzyma – nie polecamy.