Tendur Kebab ponownie nie zawiódł i pokazał, dlaczego od lat jest na szczycie w Warszawie. Największa gwiazda tego miejsca? Lawasz! Świeżo wypiekany na miejscu, mięciutki, z charakterystycznymi bąbelkami i delikatną chrupkością – dosłownie ideał. Mięso wołowo-baranie okazało się doskonale przyprawione, soczyste i aromatyczne, z wyczuwalnym orientalnym akcentem, który świetnie komponuje się z całością. W Tendurze lawasz trzyma swoją formę i nie robi się gumowy po kilku minutach. Sosy są dobrze wyważone – nie zalewają kebaba, ale też nie sprawiają, że jest suchy. Dodatki świeże, w odpowiedniej ilości, bez niepotrzebnego zapychania kapustą. W porównaniu do innych kebabowni, to właśnie tutaj udało się trafić na kebaba, który od pierwszego kęsa daje pełnię satysfakcji – smak, struktura i jakość składników na najwyższym poziomie. Naklejka 'muala' całkowicie zasłużona – ten kebab to absolutny must-try dla każdego fana dobrego jedzenia. Jeśli przyjdziecie na miejsce i złapiecie idealny moment, kiedy lawasz jest prosto z pieca, to czeka was kebabowe niebo!