77Sushi było największym rozczarowaniem wizualnym – rolki wyglądały jak krojone przez przedszkolaka. Choć niektóre kawałki smakowały lepiej niż Mini Majka, to całość wypadała słabo. Krewetka w tempurze była ledwo wyczuwalna, posmak tłuszczu i słaba kompozycja składników obniżały całościowy odbiór. Choć ceny nie były najniższe, sushi wyglądało najbiedniej ze wszystkich i nie zachęcało do jedzenia. Mimo nielicznych pozytywów jak chrupiące dodatki, lokal nie spełnił oczekiwań Ksiazula. Estetyka i smakowość były po prostu zbyt niskie jak na sushi w tej cenie.