Kebab z Super Kinga okazał się bardzo przeciętny. Klasyczna kula, której smak nie zaskakuje, wręcz przywołuje wspomnienia sprzed lat, ale niekoniecznie te dobre. Mięso szare, niedopieczone, a całość bardziej przypominała fastfood do zapchania niż coś wartego uwagi. Kula była typowa i bez żadnej kraftowej nuty. Porcje nie były faworyzowane, a cena 18,50 zł była uczciwa jak na to, co się dostało. Jednak brak lawasza i pity tylko pogłębił średnie wrażenie. Smakowo nie miało to startu do lepszych kebabowni z innych miast. Ksiazulo nie widzi sensu wracać.